Stary, opuszczony dom w środku lasu, skrywający mroczne tajemnice oraz młodzi ludzie, którzy przez przypadek zostają zmuszeni do spędzenia w nim nadchodzącej nocy. Właśnie tak zarysowana fabuła zachęciła mnie do przeczytania "Tajemnicy błękitnej alkowy". Ale czy było warto?
Trochę o treści:
Paweł i Piotr to bliźniacy, którzy wraz ze swoimi żonami wybrali się do pobliskiego lasu na grzybobranie, podczas którego zauważyli w środku lasu opuszczony dom. Nie zdecydowali się jednak wówczas zajrzeć do jego wnętrza, może trochę z obawy przed niespodziewanymi lokatorami, a może dlatego, że dom wyglądał dość przerażająco... Kiedy już zmęczeni szukaniem grzybów, chcieli wrócić do miasta, okazało się, że ich samochód zepsuł się. Po kilku nieudanych próbach odpalenia auta, bohaterowie postanowili, że muszą nadchodzącą noc spędzić w domu, który mijali podczas spaceru po lesie. Szybko okazało się, że dom ten jest miejscem niezwykłym. Przyjaciele znaleźli w piwnicy przeróżne obrazy, od tych całkiem beztroskich, przedstawiających pobliską okolicę, do tych makabrycznych, których do końca nie potrafili zrozumieć. W jednym z pomieszczeń natrafili również na stół, na którym ktoś wielokrotnie wyrył tę samą datę. Najcenniejszym znaleziskiem okazał się jednak pamiętnik, właścicielki tej posiadłości, który pozwolił bohaterom poznać straszą historię tego miejsca.
W książce przedstawione są wydarzenia, które rozgrywają się w czasach współczesnych. Dotyczą one Pawła, Piotra oraz ich żon Anny i Renaty, a także wydarzenia z XX wieku, które dotyczą Lilianny właścicielki opuszczonego domu.
Lilianna - dziewczyna z mroczą przeszłością
Historia Lilianny, to chyba jedyny plus tej książki. O tej bohaterce dowiadujemy się z pamiętnika, który z opuszczonej posiadłości postanowiła zabrać Renia. Lila opisuje w nim swoje życie spędzone w pięknym domu z dala od wsi, a także rodzinę. Ojca, którego bardzo szybko straciła, matkę, która również wcześnie zmarła, pozostawiając córkę samą. Lilianna musiała zmierzyć się wówczas z zalotami Tadzika, który z każdym dniem stawał się coraz bardziej agresywny i niecierpliwy. Historia tej dziewczyny pokazuje jak tragiczne wydarzenia odbijają się na całym życiu człowieka. Jak czasami sami skazujemy się na cierpienie, a także jak duże znaczenie w naszym życiu odgrywają przyjaciele, którzy nas wspierają i nie pozwalają się nam poddać.
Wątek Lilianny jest interesujący, a tajemnice związane z tą postacią wciągają czytelnika i chyba tylko, dlatego dobrnęłam do końca tej książki.
Współczesna tandeta
Współczesna tandeta
Przedstawiony w książce wątek współczesny jest natomiast totalną pomyłką! Główni bohaterowie, czyli Paweł i Anna oraz Piotr i Renia, to postacie zupełnie płytkie, jednoznaczne, czarno - białe. Czasami ma się wrażenie, że bohaterowie nie zastanawiają się nad swoim postępowaniem, do tego są przedstawicielami stereotypów zakorzenionych w naszej kulturze.
Paweł kocha naprawiać samochody, ale Anna pragnie żyć w dostatku, więc mężczyzna rezygnuje z pracy mechanika i zaczyna pracę w salonie samochodowym. W pracy nosi garnitur i nie jest już ubrudzony smarami, przez co jest bardzo nieszczęśliwy, ale przynajmniej dobrze zarabia, a co najważniejsze Anna jest zadowolona.
Ania, to stereotypowa jedynaczka pochodząca z dobrego domu. Wszystko ją denerwuje, ciągle chodzi obrażona, pragnie żyć wygodnie i na wysokim poziomie. Dla pieniędzy jest w stanie zrobić wszystko, nie cofnie się nawet przed romansami z innymi wpływowymi mężczyznami.
Ania, to stereotypowa jedynaczka pochodząca z dobrego domu. Wszystko ją denerwuje, ciągle chodzi obrażona, pragnie żyć wygodnie i na wysokim poziomie. Dla pieniędzy jest w stanie zrobić wszystko, nie cofnie się nawet przed romansami z innymi wpływowymi mężczyznami.
Piotr i Renata, to zupełne przeciwieństwa Pawła i Anny. Są oni nauczycielami, zupełnie oderwanymi od rzeczywistości. Żyją marzeniami, są to ludzie doskonali, pozbawieni wad, do tego całkowicie i szaleńczo w sobie zakochani.
Pojawia się również Ilona, ideał na ideałami! Mądra, wykształcona, dobrze zarabiająca młoda dziewczyna, która rozumie problemy wszystkich ludzi na świecie. Do tego jest gotowa porzucić swoje ułożone życie dla miłości.
Język powieści jest bardzo prosty, zdarzają się powtórzenia. Czasami miałam wrażenie, że książkę pisała osoba, która z pisarstwem nigdy nie miała styczności, a przecież autorka ma na swoim koncie już inną powieść.
Wątki bardzo banalne, a ich zakończenia do granic możliwości naiwne.
Miałam jeden moment, w którym książka bardzo mnie wciągnęła. Jedna z bohaterek (przez kilka stron powieści) opowiadała Pawłowi tragiczne wydarzenie ze swojego życia, które wpłynęło nie tylko na jej przyszłość, ale również całej jej rodziny. I co robi autorka w momencie, gdy czytelnik wciągnie się opowiadaną historię? Otóż rzuca takim tekstem: "Nie bój się, już wszystko dobrze, musimy omijać twoją wieś... i samoloty. Poza tym wszystko będzie okay. I dosyć łez na dzisiaj. Verstanden? - zapytał po niemiecku, by rozluźnić atmosferę, po czym pocałował ją w nos." Dziewczyna opowiedziała mu właśnie, że w jednym momencie zawaliło się jej życie, że straciła bliskie sobie osoby, a on jej radzi, żeby omijała swoją wieś i będzie po sprawie! Takich rzeczy nie robi się czytelnikowi!
Bardzo lubię czytać książki polskich pisarzy, ale tej powieści niestety nie mogę zaliczyć do swoich ulubionych pozycji literackich.
Czytaliście tę książkę? Co o niej sądzicie?
Książkę czytałam w ramach akcji BOOK TOUR, organizowanej przez autorkę bloga Miłość do czytania
Przepraszam za tak długą nieobecność na blogu, ale w ostatnim czasie bardzo dużo się u mnie działo. Teraz już jednak wracam do pisania, a recenzje będą pojawiać się regularnie!
Oj nie lubię naiwnych książek, strata czasu, także raczej na powyższą się nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńOj, po przeczytaniu Twojej recenzji raczej nie sięgnę po ten tytuł
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie zakladkadoksiazek.pl
Pierwszy raz widzę tę książkę. Na razie sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ♥
Zapraszam również do siebie! :)
http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/
Twardo się z nią rozprawiłaś. ;) Ale i mnie nie zachęciła, Twoja opinia nie pozostawia złudzeń, zatem odpuszczam sobie "Tajemnicę błękitnej alkowy".
OdpowiedzUsuńTa przygoda czytelnicza jeszcze przede mną, choć teraz podchodzić będę do niej z mniejszymi oczekiwaniami. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Dziękuję za szczerą recenzję, będę omijać ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńhttp://przystanekszczescia.blogspot.com/
Na początku nawet się zaciekawiłam, czytając zarys treści ale jak doszłam do twojej opinii to trochę mnie zniechęciła do tego tytułu. Zdecydowanie wolę poświęcić czas na ciekawsze tytuły :)
OdpowiedzUsuńRaczej sobie odpuszczę tę opowieść i będę omijać ją szerokim łukiem. Zazwyczaj wybieram książki po okładkach więc bym jej nawet nie zauważyła w tłumie :D Fajnie, że będziesz pisać regularnie, czekam na kolejne recenzje :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
zlodziejka-zapisanych-stron.blogspot.com
Książka wydaje się ciekawa, ale bohaterowie zajeżdżają mi popularnym polskim serialem. Nie dam rady jej przez to przeczytać :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
znajduje się na mojej liście książek do przeczytania ale widzę że nie warto się z nią spieszyć, na moim spisie znajdują sie ciekawsze pozycje
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuń